Po dwóch dniach bez internetu wracam do Was z dwoma śniadaniami, jednocześnie przepraszam za swoje milczenie i nieobecność u Was :) Okazuje się, że wymiana routera to już u mnie tradycja. Jak nie burza (tym razem odłączyłam wraz z pierwszym widocznym błyskiem), to po prostu cudowne urządzenie postanowi i tak nie działać po włączeniu, zawiesić się i mieć wszystko gdzieś :) No nic...ważne, że problem z bratem rozwiązałam i można powiedzieć iż wszystko wróciło do normy.
Wczoraj:
#budyniowa owsianka, podana z suszoną żurawiną, jagodami goji, jogurtem naturalnym i ricottą#
Dzisiaj:
#owsianka gotowana z jabłkiem, podana z ricottą, suszonymi daktylami, rodzynkami i resztą jabłka#
Podwójnie owsiankowo=pysznie <3
OdpowiedzUsuńOj ja też mam często problemy z internetem, więc dobrze to rozumiem grrr :/
Obie miseczki wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńTwoje dodatki zawsze wyglądają tak smakowicie *.*
Miałyśmy dziś bardzo podobne śniadanka!
OdpowiedzUsuńKocham śniadaniowe miseczki :)
Dobrze wiem jak rzeczy martwe mogą popsuć plany :/
OdpowiedzUsuńDwie, piękne i treściwe owsianki. :)
OdpowiedzUsuńczasami tak jest, że coś stoi jak na złość nam na przeszkodzie :) dobrze, że już ok! i jesteś i twoje pyszne owsianki :)
OdpowiedzUsuńZawsze podobają mi się zbliżenia Twoich miseczek, bo wszystko tak ładnie widać, jak na dłoni - zwłaszcza te suszone owoce! :)
OdpowiedzUsuńDruga owsianka bardzo mi się podoba - to ułożenie ... ;D
OdpowiedzUsuńteż miałam problemy z routerem na szczęście teraz zmieniliśmy internet i jest ok! :)
OdpowiedzUsuńowsianki rządzą! :D
u mnie niestety to nie internet, tylko namiętnie psujące się urządzenia :D
Usuńoh, też nigdy sobie z routerem nie radzę (wcale nie dlatego, że kołek ze mnie, wcale!)
OdpowiedzUsuńbylebyś tylko za bardzo swoich problemów za tymi innych nie stawiała, bo to szkodliwe lubi być :)
sama nie wiem, które śniadanie lepsze. oba wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńTe Twoje owsianki :D
OdpowiedzUsuńPo prostu nie umiem się na patrzeć na te miseczki wypełnione po brzegi smakołykami <3
OdpowiedzUsuńto dobrze, że wszystko u ciebie wróciło do normy ! oo ja też już przeżyłam burzę
OdpowiedzUsuńtwoje śniadanie jak zawsze inspiruje :>
No niestety czasami tak się dzieje i to nie jest zalezny od nas :( Dobrze ze juz okej :) Super ze wrocilas i to z jakimi pysznosciami chyba za duzo jak na jeden wpis hihih <3
OdpowiedzUsuń