Dopiero co wszamałam swoje śniadanie, a już mam ochotę na kolejne ;)
Ale pięknie podane *.*
Jak nieziemsko delikatnie wygląda. Chmura no :D
Poezja :)
To samo mogę powiedzieć o Tobie :D
Jaki kierunek właściwie studiowałas? Pokażesz jakieś swoje prace? ;)
studiowałam grafikę :) postaram się coś wybrać i niedługo pokazać :)
już nie umiem doczekać się borówek i jagód w owsiance, jak widzę twoje śniadanie! :)
Ale kremowa!
Zaskakujesz mnie ostatnio połączeniami smaków w owsianceTen pomysł z pewnością wykorzystam :-)
Nie wierzę! Owsianka bez jabłka? :DTa wersja też mi się bardzo podoba. Miłe odstępstwo od rutyny, a gruszki z borówkami jeszcze nie próbowałam. :D
i tak się zdarza :D
jeszcze raz za wszystko dziękuję! ;*
Przeogromnie podobają mi się Twoje zdjęcia. Są takie.. delikatne? Nie wiem czy to odpowiednie określenie :)
Tyyle borówek! *.*
uwielbiam borówki! ja dodaję borówki do muffinek.
Uwielbiam tu zaglądać :*
nawet nie wiesz, jak miło mi to czytać:)
Piękne zdjęcia:)
gruszka i borówki, takiego połączenia jeszcze nie próbowałam ;) hmm, a wygląda tak pysznie!
Widzę Basiu, że zupełnie zmieniasz styl zdjęć :)
więcej światła rano do kuchni wpada to mogę eksperymentować :)
Genilanie i te boskie zdjecia <3
Zdjęcia z duszą! Za borówkami tęsknie ;/
Pięknie tu u Ciebie Basiuchna wiesz?Nic tylko iść po borowki i robić michę pyszności
Dopiero co wszamałam swoje śniadanie, a już mam ochotę na kolejne ;)
OdpowiedzUsuńAle pięknie podane *.*
OdpowiedzUsuńJak nieziemsko delikatnie wygląda. Chmura no :D
OdpowiedzUsuńPoezja :)
OdpowiedzUsuńTo samo mogę powiedzieć o Tobie :D
UsuńJaki kierunek właściwie studiowałas? Pokażesz jakieś swoje prace? ;)
OdpowiedzUsuństudiowałam grafikę :) postaram się coś wybrać i niedługo pokazać :)
Usuńjuż nie umiem doczekać się borówek i jagód w owsiance, jak widzę twoje śniadanie! :)
OdpowiedzUsuńAle kremowa!
OdpowiedzUsuńZaskakujesz mnie ostatnio połączeniami smaków w owsiance
OdpowiedzUsuńTen pomysł z pewnością wykorzystam :-)
Nie wierzę! Owsianka bez jabłka? :D
OdpowiedzUsuńTa wersja też mi się bardzo podoba. Miłe odstępstwo od rutyny, a gruszki z borówkami jeszcze nie próbowałam. :D
i tak się zdarza :D
Usuńjeszcze raz za wszystko dziękuję! ;*
OdpowiedzUsuńPrzeogromnie podobają mi się Twoje zdjęcia. Są takie.. delikatne? Nie wiem czy to odpowiednie określenie :)
OdpowiedzUsuńTyyle borówek! *.*
OdpowiedzUsuńuwielbiam borówki! ja dodaję borówki do muffinek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tu zaglądać :*
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz, jak miło mi to czytać:)
UsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńgruszka i borówki, takiego połączenia jeszcze nie próbowałam ;) hmm, a wygląda tak pysznie!
OdpowiedzUsuńWidzę Basiu, że zupełnie zmieniasz styl zdjęć :)
OdpowiedzUsuńwięcej światła rano do kuchni wpada to mogę eksperymentować :)
UsuńGenilanie i te boskie zdjecia <3
OdpowiedzUsuńZdjęcia z duszą! Za borówkami tęsknie ;/
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie Basiuchna wiesz?
OdpowiedzUsuńNic tylko iść po borowki i robić michę pyszności