#"brownie" z ciecierzycy podane z jogurtem naturalnym, suszonymi daktylami i jagodami w syropie#
Wrażenia? Zaskoczyło mnie, pozytywnie. Całkiem smaczne, mocno czekoladowe z moją ulubioną chrupiącą "skorupką". Zjedzone z przyjemnością, teraz z tęsknotą spoglądam na puste naczynko :) Jednak czekoladowe wypieki z dodatkiem awokado wciąż pozostają na pierwszym miejscu.
U mnie też czekoladowe wypieki z awokado sa na pierwszym miejscu :D
OdpowiedzUsuńNie mniej jednak Twoje ciasto z ciecierzycy wygląda pysznie :3
wygląda jak najprawdziwsze, oryginalne brownie! pysznie! :D
OdpowiedzUsuńBrownie na śniadanie? Mmm... zamawiam sobie porcję :D
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda :) Może i jak je zrobię? :)
OdpowiedzUsuńmam ochotę na to ciacho! zrobię w najbliższym czasie, bo już od dawna takie cieciorkowe kusi :) tym bardziej w formie brownie <3
OdpowiedzUsuńCiecierzyca do takich spraw jest świetna. W sumie ... w ogóle jest boska ;D
OdpowiedzUsuńAkurat skończyła mi się ciecierzyca, ale kupię jak najszybciej i zrobię, bo wygląda obłędnie! Ciekawa jestem smaku, ale na pewno smakuje rewelacyjnie, bo tak też wygląda :)
OdpowiedzUsuńteż tę skorupkę najchętniej zjadam! a awokado... mogłoby w końcu dojrzeć, bo coś sie strasznie z tym wlecze ;)
OdpowiedzUsuńJej, cieszę się, że Ci smakowało. Wygląda pięknie ;)
OdpowiedzUsuńTwoje wypieki zawsze tak ładnie pękają :3
OdpowiedzUsuńczekoladowe wypieki to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę śniadanka!
tą skorupkę wprost kocham skubać!:)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś ciecierzyca była, a awokado leży i sobie dojrzewa :D Wspaniale wygląda to brownie!
OdpowiedzUsuńświetne, pycha:)
OdpowiedzUsuńJa się nie dziwię, że było pyszne! Uwielbiam ciecierzycę :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie i pewnie jeszcze lepiej smakuje! :D
OdpowiedzUsuńAle ślicznie popękało i na pewno bosko smakowało <3
OdpowiedzUsuńPiękne! Te eksperymentalne wypieki mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńJak w niebie *.*
OdpowiedzUsuńMocno czekoladowe brownie <3 I jeszcze jak pieknie wygląda :D
OdpowiedzUsuńNiech mnie też takie brownie zaskoczy... Muszę wreszcie ciecierzycę ugotować. Dużo, bo dużo mam pomysłów z nią w roli głównej. :)
OdpowiedzUsuńChrupiąca skórka ? Już lubię ten wypiek :)
OdpowiedzUsuńBrownie z czegokolwiek by nie było zawsze skradnie moje serce ;p a tu dochodzą do brownie jeszcze jagody, ja byłabym/jestem kupiona ;p
OdpowiedzUsuńBrownie w takiej wersji musiało smakować bezbłędnie. Szkoda, że nic nie zostało :<
OdpowiedzUsuńPrzecudnie wygląda! *.*
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia!
z ciecierzycy? Wow.. dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńI takie cieeeemne :)
się mi kakao "sypnęło" tak hojnie :)
Usuńooo aż wypróbuję bo ciecierzyca mi zalega :D
OdpowiedzUsuń