#jogurt naturalny z musli i jabłkiem#
Wróciłam :) Szczęśliwa, zmęczona, opalona jakbym spędziła co najmniej tydzień nad morzem. Jak zawsze czas płynął szalenie szybko i nim się obejrzałam, Woodstock dobiegł końca...Jutro podzielę się z Wami kilkoma zdjęciami, bo dzisiaj nie chciałam tworzyć wpisu, który ciągnąłby się w nieskończoność ;)
Przed wyjazdem udało mi się nawiązać współpracę ze sklepem internetowym mixit, gdzie można skomponować swoją własną mieszankę musli. Najpierw wybieramy bazę z pośród kilku propozycji, jakie znajdują się w sklepie, następnie przechodzimy do strefy dodatków i tu zaczyna się najlepsza zabawa. Czekają na nas różnorodne owoce (suszone, liofilizowane, kandyzowane), orzechy czy dodatki w postaci czekolady, ziarna kakaowca, płatków oblanych czekoladą, ziaren kawy....mogłabym tak wymieniać bez końca. Ja swoją mieszankę tworzyłam dobre pół godziny, bo po prostu nie mogłam się zdecydować na to, co do niej wrzucić. Chciałam praktycznie wszystko, co jest tam dostępne :)
Możemy również wybrać sobie z pośród ośmiu wzorów, tubę, w której otrzymamy nasze musli. Sam rozmiar mnie zaskoczył, pomimo tego, że wiedziałam, że mieszanka będzie ważyć 700gram, to wyobrażałam ją sobie w nieco mniejszych gabarytach. Zostałam pozytywnie zaskoczona ;)
Jakie są plusy samodzielnego komponowania musli? Po pierwsze nie otrzymujemy przecukrzonych płatków...po drugie sami możemy zadecydować o smaku, jaki będzie miała nasza mieszanka. Po trzecie, w żadnych sklepowych płatkach nie otrzymacie tak dużych kawałków owoców czy orzechów. Zwykle są pokruszone i jest ich strasznie malutko...W moim przypadku dodatków było ponad 40% i jak widać na zdjęciach są ogromne.
Szczerze polecam Wam zabawę w komponowanie swojego własnego musli. Otrzymacie mieszankę na prawdę wysokiej jakości. Ja na pewno jeszcze nie raz zrobię zakupy w tym sklepie...to wciąga! :)
Gratuluję wspolpracy. Juz kiedys zamawoalam takie musli, swietna sprawa. Musze zrobic to pomownie :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na moją tubę :)
OdpowiedzUsuńTo co dobre zdecydowanie za szybko się kończy :) A współpraca faktycznie przepyszna !
OdpowiedzUsuńtakie musli to świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takiej współpracy, sam bym chyba komponował swoje musli jeszcze dłużej. :D
OdpowiedzUsuńumieram z ciekawości i czekam na zdjęcia! sama chciałabym kiedyś wybrać się na woodstock :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście przepyszna współpraca. Twoja mieszanka jest taka...słoneczna (:
Gratuluję współpracy :) Też mam wielką ochotę skomponować takie musli!
OdpowiedzUsuńBrakuje mi tu... Tahini! :P
OdpowiedzUsuńCo do komentarza: Dziękuję bardzo :) Właśnie to potrzebowałam dziś przeczytać :)
Nie czekaj do jesieni! Ona jest idealna właśnie teraz ;D
Usuńcieszę się :)
kurcze, to w takim razie muszę odbudować fundusze po Woodstocku i sobie zamówić ;D
Super że i ty masz okazje wypróbować te musli. On jest po prostu najlepsze ze wszystkich jakie dotąd jadłam ;D
OdpowiedzUsuńgratulacje współpracy, ale również 300 postu (:
OdpowiedzUsuńbardzo fajne to musli!
Super zazdrościmy ! :)
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej się spotkałam z tym sklepem ;) fajnie, że coraz częściej pojawiają się takie sklepy. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wypoczęłaś :)
Apetycznie wygląda. ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Gratuluję współpracy, musi być przepyszna :) Nazwa i zdjęcia mówią same za siebie :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę zaakceptować twoich dwóch wpisów do akcji ze względu na brak przepisu i właściwie brak związku z polskimi jabłkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam