☆ 182. Podwójny sernik, na szczęście.

"W imieniu komisji jest mi bardzo miło poinformować, że obroniła Pani pracę na ocenę bardzo dobrą" - Po usłyszeniu tych słów nogi mi się ugięły i nie mogłam w to uwierzyć. Stres większy niż przed jakimkolwiek poprzednim egzaminem. Matura, sesja? Proszę, to tyle co nic. Nie chcę nikogo straszyć, bo koniec końców czuję się fantastycznie i mogłabym góry przenosić! Kiedy zaczęłam mówić o temacie swojej pracy (zarówno części praktycznej jak i teoretycznej) nie mogłam przestać i finalnie zalałam komisję morzem informacji. Dziękuję Wam też, za trzymane kciuki i przepraszam, jeśli kogoś wczoraj zaniedbałam - winię stres a dzisiaj nadrabiam! :) 


#waniliowy gotowany serniczek, podany z ricottą, truskawkami i gorzką czekoladą#


Dzisiaj zaserwowałam sobie trochę lata, truskawki oczywiście mrożone były - do tych nie polskich się nie przekonam nigdy. Czekolada, co by szare komórki pobudzić.


I Liebster Blog od Patrycji, dziękuję :)

1. W jakim celu założyłaś bloga?
Chciałam pomóc sama sobie, co chyba mi się udało.
2. Ile czasu zajmuje Ci przygotowanie śniadania?
Średnio 15 - 20 minut.
3. Śniadanie na słodko czy słono?
Głównie na słodko.
4. Uprawiasz jakiś sport?
Fitness głównie, wiosną i latem dodatkowo jazda na rowerze.
5. Przygotowujesz posiłki tylko dla siebie czy też dla innych?
Tylko dla siebie, ale niedługo to się zmieni :)
6. Od jak dawna kręci Cię gotowanie?
Od kiedy pamiętam.
7. Owoce czy warzywa?
Trudny wybór, stawiam na remis ;)
8. Lubisz ryzykować w kuchni, robiąc nietypowe połączenia?
Tak, głównie przy obiadach.
9. Na zdrowo czy niekoniecznie?
Nie zdrowo odżywiałam się przez prawie 23 lata, więc teraz na zdrowo :)
10. Ulubiona potrawa to... 
Nie umiem zdecydować się tylko na jedną potrawę. Bardzo lubię wigilijny barszcz z uszkami, pierogi z jagodami, kluski śląskie mojej mamy, racuchy z jabłkami babci...
11. W życiu kierujesz się częściej głosem serca czy raczej rozumem?
Głosem serca, stety i niestety :)

Jutro dodam też kilka nominacji od siebie, chociaż zdaje się, że na wszelkie możliwe pytania odpowiadaliśmy - czuję się zobowiązana wręcz :)

24 komentarze:

  1. Super, bardzo gratuluję! To nie lada wyczyn :))

    Jak kupię ricottę, to sobie taki gotowany serniczek zaserwuję :3

    OdpowiedzUsuń
  2. WIEDZIAŁAM ,że Ci się uda! Gratulacje kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo takim śniadaniu wiadomo że nie było mowy o nie zdaniu egzaminu <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam serniczek w takiej wersji! Z truskawkami i czekoladą musiał smakować bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogromne gratulacje! Boję się tej pracy strasznie i sobie wyobrażam, jak się musiałaś stresować. Teraz zasłużyłaś na odpoczynek i wynagrodzenie za ciężką i owocną pracę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję! :* Wiedziałam, że dasz radę! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. pyszności, uwielbiam serniki w każdej postaci:d

    OdpowiedzUsuń
  8. AAAAAA!!!!!! Gratuluję :*
    Udało się! :D hah!
    Mam nadzieje, ze dzisiaj świętujesz :D

    OdpowiedzUsuń
  9. No GRATULACJĘ, wiem jaki to jest trud, mój brat też jest w tym okresie na studiach. Cieszę się, że Ci się udało i to jeszcze w jakim stylu ! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo, inspiracja moim serniczkiem! bardzo się cieszę :D mam nadzieję, że smakowało, bo cudownie wygląda, szczególnie z tymi truskawkami :)
    Gratuluję też z całego serca obronienia pracy! życzę dalszych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulację, bardzo Ci zazdroszczę :*
    Mmm... idealne śniadanko, i takie letnie <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten serniczek idealnie uczcił to wydarzenie :) Moje gratulacje !! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulację :):):) !! Cieszę się, że kciuki się przydały :D:D Mocno trzymałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. GRATULACJE! ;**
    Zdolniacha z Ciebie! :)
    a śniadanko to prawdziwa uczta, w końcu należy Ci się takie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śniadanie dzisiaj mniej ważne... Przede wszystkim GRATULACJE! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No faktycznie zgrałyśmy się z tymi serniczkami. Twój prezentuje się cudownie z tymi truskaweczkami. Marzę już o tych polskich <3

    OdpowiedzUsuń
  17. gratulacje ogromne! zasłużyłaś :)
    zazdroszczę truskawek, choć mrożone są ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. mnie te nie polskie truskawki też w ogóle do siebie nie ciągną i omijam je szerokim łukiem ;p muszę w końcu ugotować sobie serniczek, bo kuszą nim wszyscy dookoła :) a i gratulacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. GRATULUJĘ CI KOCHANA Z CAŁEGO SERDUCHA <3 trzymałam kciuki również <3 Śniadanie pyszne , bardzo zachęcające i fotogeniczne *.*

    OdpowiedzUsuń
  20. Moje gratulację! Trzeba to jakoś uczcić : )

    OdpowiedzUsuń
  21. Ooo no to gratulację! Ale ani przez minutę nie wątpiłam w Ciebie, bo z tego co czytam, to lubisz to co robisz :)
    A gotowany serniczek to dobry pomysł na uczczenie takiego sukcesu!

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję! Dorosłość też jest dla ludzi, przynajmniej będzie śmiesznie. No i z tego co kojarzę, sama nie jesteś, a to najważniejsze.

    Żałuję, że tak mało truskawek zamroziłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Serdeczne gratulacje, jak widać ciężka i żmudna praca koniec końców zaprocentowała wynikiem - i to jakim ! Bardzo dobry, to naprawdę duze osiągnięcie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniale! gratuluję! :-) A mnie też to czeka za jakieś trzy miesiące i zaczynam się stresować...

    OdpowiedzUsuń