Nie powiem ile razy zmieniałam zdanie czy dodać do tej owsianki masło orzechowe czy tahini. Myślę, że dobrze wybrałam ;)
#owsianka na budyniu czekoladowym, z jabłkiem, nektarynką, tahini i jogurtem naturalnym#
Czy słyszeliście już o Beatstock Festival? Jeśli nie, to zapraszam do przeczytania kilku słów na ten temat.
Tahini - must do =]
OdpowiedzUsuńA może to i to byś kiedyś dodała? :D
OdpowiedzUsuńU Ciebie tylko zgrane połączenia :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam i zastanawiam się czy się nie wybiorę :) W końcu to Wrocław :)
Też dizisaj wybrałam tahini do mojego śniadania :)
OdpowiedzUsuńZgrana i z całą pewnością przepyszna owsianka :-)
OdpowiedzUsuńJa bym wybrała masło orzechowe, ale z tahini pewnie też pyszne :)
OdpowiedzUsuńJa finalnie zdecydowałam się na tahini, bo domowe masło orzechowe ma tendencję do znikania 3x szybciej niż te sklepowe ;)
UsuńTeż często mam podobne problemy: masło orzechowe czy tahini? nerkowce czy laskowe? truskawki czy maliny? ;) Wybór doskonały, musiało smakować cudownie! :)
OdpowiedzUsuńmam daleko nawet bardzo ale rozwazam wyjazd, a Ty?
OdpowiedzUsuńja już sobie zaznaczyłam tą datę w kalendarzu i się wybieram :)
UsuńChyba jestem jedną z niewielu śmiertelniczek, która nie poznała jeszcze smaku tahini :)
OdpowiedzUsuńJeszcze wszystko przed Tobą :D
UsuńJa również jestem taką osobą :)
UsuńI ja jeszcze nie jadłam, co jest dość nietypowe ze względu na moją miłość do sezamu :o
Usuńja też się dolączam! :D
Usuńhaha, to jednak jeszcze trochę Was jest :D nie ma na co czekać, tylko próbować! :)
Usuńbardzo dobrze wybrałaś, choć tahini czy masło - obie wersje są smaczne!
OdpowiedzUsuńBo jabłko i tahini świetnie do siebie pasują :)
OdpowiedzUsuńAJ bym wybrała tahini, a ostatnią łyżkę owsianki tak zjadła z masłem orzechowym :D
OdpowiedzUsuńDobra decyzja :)
OdpowiedzUsuńA jakby dać masło orzechowe i tahini? :D
OdpowiedzUsuńA ja tahini nie jadłam nigdy! :D
OdpowiedzUsuńJa bym pewnie dała pół na pół :D
OdpowiedzUsuńnastępnym razem tak zrobię, jak nie będę mogła się zdecydować :D
UsuńTrzeba było dodać oba :D
OdpowiedzUsuńja dodałabym masło orzechowe, chociaż z tahini też nieźle musiała smakować :)
OdpowiedzUsuńhmm.. nie ma i nie jadłam tahini, zostałoby u mnie masło :D
OdpowiedzUsuńAle fajnie się prezentuje.. :)
Ej, ej! Drożdże wcale nie są złe! Uwierz.. Musisz mieć tylko DOBRY humor, ciepełko (jeśli coś podgrzej piekarnik na 20stopni-25, wsadź tam ciacho) żeby sobie rosło.. i tyle :)
wiem wiem, jak już mówiłam drożdże moją miłość odwzajemniają tylko w przypadku słodkich wypieków, ale ostatnio tak kusisz domowym pieczywem na blogu, że chyba niedługo znów spróbuję swojego szczęścia, z Twoimi poradami włącznie :D
UsuńJak dlamnie wyglada super i kazdy wybór był by dobry :*
OdpowiedzUsuńjak nie wiedziałaś co wybrać trzeba było dodać i tego i tego ;p
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę dodać obydwie pyszności do owsianki !
OdpowiedzUsuńSzkoda że do Wrocławia ma tak daleko bo z chęcią wybrałabym się na taki festiwal :/
Ostatnio do wszystkiego dodaję tahini. Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńByło dodać oba :D