Czekoladowe, piernikowe pancakes z jabłkiem, podane z tahini, powidłami śliwkowymi i czekoladą.
Jestem. Gdzieś pomiędzy lukrem, chatkami z piernika, hurtową ilością pierogów i świątecznymi jarmarkami. Grzecznie wyjadam czekoladki z kalendarza, podśpiewuję pod nosem I'm dreaming, of a White Christmas i czekam na ten wyjątkowy wieczór. Fakt, że bez śniegu (nawet tego sztucznego, bo pewnie po kilkunastu minutach zamiast na oknie byłby na Garfieldzie), ale nie narzekam. W końcu to My tworzymy klimat a nie pogoda za oknem :)
mogę ci porwać chociaż jedną górkę tych placuszków :D ?
OdpowiedzUsuńja wybrałabym tą górkę z tahini! :)
OdpowiedzUsuńpowidła, tahini, czekolada - oszlałam już na puknkcie tych placków! :)
OdpowiedzUsuńZjadlabym ;)
OdpowiedzUsuńPychotka :)
OdpowiedzUsuńWpraszam się kiedyś na te placki. Zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńRacja, to my tworzymy ten klimat :) i bardzo dobrze nam to idzie :D
OdpowiedzUsuńChyba cuuudoplacki :D
OdpowiedzUsuńCoś nieudolna jestem w tworzeniu tego klimatu, ale co tam :P Nawet jeśli podśpiewuję sobie ,,Driving home for Christmas" - dla mnie muzyczna wizytówka świąt.
Polecam włączyć sobie rmf święta, albo jakąś świąteczną playlistę, słuchać non stop i ozdabiać pierniki ;D No jak to się nie uda to ja nie wiem xD
Usuńcudowne! :3
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten klimat i co chwila puszczam sobie świąteczne piosenki :) nie tylko o pogodę tu chodzi, bo nawet jeśli byłby śnieg, a brak tej magii, która dociera do naszych serc to nic by z tego nie było.
OdpowiedzUsuńpatrząc na Twoje placuszki zatęskniłam za tahini, które właśnie mi się skończyło...
ach te Twoje placuchy :D
OdpowiedzUsuńPorywam tę wieżyczkę z tahini! *.*
OdpowiedzUsuńwiadomo, nie śnieg najważniejszy, a ludzie! :)
OdpowiedzUsuńno,no,no.. ale śniadanko! <3 mmmniam :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze jakoś świąt nie czuje :O aaahh.. obym od piątku zaczęła! :)
zaczniesz, zaczniesz - wierzę w to :D
Usuńte z powdiłami wygrywają :D
OdpowiedzUsuńJa kompletnie nie czuję świątecznej atmosfery :(
OdpowiedzUsuńi ludzie właśnie powinni się uczyć tego, że atmosfera w czasie świąt i cały klimat zależy tylko i wyłącznie od nas samych i naszego podejścia :) piernikowe brownie! :D
OdpowiedzUsuńjest i czekoladka adwentowa ;d
OdpowiedzUsuńTahini <3 Wczoraj jadłam po raz pierwszy i już się z nim zakochałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne placki! Niestety nie czuję już Świąt, a na początku grudnia tak fajnie się zapowiadało...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, najważniejsze w Swiętach jest rodzinna atmosfera i spędzenie czasu z najliższymi ;)
OdpowiedzUsuń