#owsianka z jabłkiem, świeżym ananasem, borówkami amerykańskimi, jagodami w syropie i jogurtem naturalnym#
Czyli: "wszystko co masz w lodówce, wrzuć do owsianki" :) Dobrze, że dzisiaj niedziela - dzień, w którym mogę wybrać się na targ i uzupełnić owocowe zapasy. W dodatku ciepła, słoneczna pogoda...lepiej być nie może!
I jeszcze raz Wam dziękuję, tym razem za wszystkie słowa pozostawione wczoraj...a szczególnie dziękuję Patrycji, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła! Szalona i ciepła osoba. Szkoda tylko, że nie mogłam spróbować tych bułeczek, ale myślę, że kiedyś i to nadrobimy :)
Lubię takie mixy :3
OdpowiedzUsuńKażda Twoja owsianka jest niepowtarzalna :)
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj owsianka gruszkowo-jabłkowa była na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńsama dziś muszę iść po nowy zapas owoców :D a byłam wczoraj...ahhh, jak one szybko znikają! tylko ciekawe przez kogo? :D
OdpowiedzUsuńzapewne jakieś skrzaty je w nocy wyjadają, ja nie widzę innego wytłumaczenia :D
UsuńKurczę...u mnie też te skrzaty chyba grasują! :D
Usuńale pięknie podane.. :)
OdpowiedzUsuńniesamowite robisz te owsianki! dodatki niby z przypadku (bo wszystko co w lodówce :p) a tak idealnie się komponują :D
OdpowiedzUsuńMniam! Tak sobie myślę, że gdybym zdjęcie robiła takiej owsiance to też bym łyżkę wsadziła w dziurę w ananasie. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie pogoda niestety nie taka cudowna, ale mam zapasy owoców z wczoraj, więc nie narzekam. :)
Też mam taką nadzieję, że kiedyś zjemy je razem :) Ja szalona.....to mnie przeceniasz :D:D Co to za rynek, że jest w niedzielę otwarty....ja też chcę się tam znaleźć :)
OdpowiedzUsuńlodówkowy miks w owsiance! to lubię, bo przecież nic nie może się zmarnować ;))
OdpowiedzUsuńgratuluję Ci roku prowadzenia bloga! wybacz, że życzenia trochę spóźnione, ale wczoraj nie miałam dostępy do komputera ;c a tu takie wielkie rzeczy się działy! no nic, myślę że na następny jubileusz się nie spóźnię i jeszcze raz gratuluję :))
Mniam : ) Jak przeglądam twój blog, to aż mam ochotę takie pyszności sama przyrządzić : )
OdpowiedzUsuńPo prostu mega to wygląda, i na pewno super smakuje : ) Miłych Wakacji kochana ci zyczę : )
http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/
o tak najlepiej jest dodać do owsianki wszystko co się ma pod rękę i delektować się takim miksem smaków.
OdpowiedzUsuń;)
Cudowne śniadanie :D I łyżeczka świetna :)
OdpowiedzUsuńTwój blog z ananasami mi się kojarzy ;P
moje ukochane borówki!
OdpowiedzUsuńtakie owsianki sa najlpesze, bo z wszystkim :D
OdpowiedzUsuńTwoje owsianki zawsze wyglądają świetnie! :)
OdpowiedzUsuńSpóżnione gratulacje!
OdpowiedzUsuńJa się swoimi jagodami cieszyłam, a Ty tu borówki pokazujesz.
Uwielbiam smak świeżego ananasa, ale zawsze mam problem z obraniem... Zazdroszczę! :p
OdpowiedzUsuńCudowna owsianka jak zawsze :) !
OdpowiedzUsuńTeż chcę mieć borówki i jagody zachomikowane w lodówce! ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog i przepisy! Zapraszam na mojego nowo założonego bloga! ;)
OdpowiedzUsuń