u mnie pogoda nie aż tak straszna, ale owsianka zawsze dobra :)
Na niepogodę owsianka najlepsza! <3
Owsianka jest dobra na każdą pogodę :)
Idealna opcja na taki czerwcowy poranek. Skoro chłodny, to trzeba się rozgrzać. Skoro czerwiec, to z najlepszymi owocami <3
fakt, trzeba tę pamięć o czerwcu wspomagać, jak tak za okno patrzę ;)
Chyba mamy szczęście, że uciekliśmy na ten długi weekend, bo u nas ładna pogoda i temperatura przyjemna :)A śniadanie i tak pyszne!
Czerwiec? Ach, faktycznie, mój kalendarz też tak mówi. Od jutra lato, więc oby pogoda się dostosowała! :)
Ta pogoda mnie dobija. Raz gorąco, upał, a nagle deszcz, wiatr... A Twoja owsianka zachwyca po raz kolejny.
A ja swoim lodowym koktajlem przywołałam słońce ;D TO była jedyna słuszna ;P
Na taką pogodę owsianka jest idealna :D Pięknie :) ale ileż można się zachwycać :D:D
Jakie cudo *.*
Ja jestem ciekawa czy pod tymi owocami jest owsianka :D
no w sumie to już jej nie ma...owoców zresztą też nie ;)
u mnie tez dziś ciepła miseczka ale z manną! :)owsianka+owoce+krem czekoladowy=cudo!
haha, u mnie ta łyżeczka kremu od razu powędrowałaby prosto do buzi ! :D
Zgadzam się! Ciepła, gęsta miseczka to najlepsza rzecz na takie zawirowania pogody ;)
Cóż to z krem czekoladowy? bo jak ja widzę coś z kakao, to pojawia się myśl: "muszę to mieć!" ;)
Z Biedronki, Balade Choco się zwie...w smaku podobny do Philadelphii Milki, ale mniej słodki, no i tańszy :D
Świeżego ananasa bym chciała spróbować, a o truskawkach marzę! Biedny człowiek na wyjeździe i ma same jabłka i banany (o, już tylko jabłka : )
świeży ananas uzależnia, jest przepyszny. te z puszki mogą się schować :) dobrze, że chociaż (jeszcze) jabłka są! :)
o taaaaaak, owsianka <3
Jaka ładna łyżka! :)
To jest naprawdę sztuka <3 !
u mnie pogoda nie aż tak straszna, ale owsianka zawsze dobra :)
OdpowiedzUsuńNa niepogodę owsianka najlepsza! <3
OdpowiedzUsuńOwsianka jest dobra na każdą pogodę :)
OdpowiedzUsuńIdealna opcja na taki czerwcowy poranek. Skoro chłodny, to trzeba się rozgrzać. Skoro czerwiec, to z najlepszymi owocami <3
OdpowiedzUsuńfakt, trzeba tę pamięć o czerwcu wspomagać, jak tak za okno patrzę ;)
OdpowiedzUsuńChyba mamy szczęście, że uciekliśmy na ten długi weekend, bo u nas ładna pogoda i temperatura przyjemna :)
OdpowiedzUsuńA śniadanie i tak pyszne!
Czerwiec? Ach, faktycznie, mój kalendarz też tak mówi. Od jutra lato, więc oby pogoda się dostosowała! :)
OdpowiedzUsuńTa pogoda mnie dobija. Raz gorąco, upał, a nagle deszcz, wiatr...
OdpowiedzUsuńA Twoja owsianka zachwyca po raz kolejny.
A ja swoim lodowym koktajlem przywołałam słońce ;D TO była jedyna słuszna ;P
OdpowiedzUsuńNa taką pogodę owsianka jest idealna :D Pięknie :) ale ileż można się zachwycać :D:D
OdpowiedzUsuńJakie cudo *.*
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa czy pod tymi owocami jest owsianka :D
OdpowiedzUsuńno w sumie to już jej nie ma...owoców zresztą też nie ;)
Usuńu mnie tez dziś ciepła miseczka ale z manną! :)
OdpowiedzUsuńowsianka+owoce+krem czekoladowy=cudo!
haha, u mnie ta łyżeczka kremu od razu powędrowałaby prosto do buzi ! :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Ciepła, gęsta miseczka to najlepsza rzecz na takie zawirowania pogody ;)
OdpowiedzUsuńCóż to z krem czekoladowy? bo jak ja widzę coś z kakao, to pojawia się myśl: "muszę to mieć!" ;)
OdpowiedzUsuńZ Biedronki, Balade Choco się zwie...w smaku podobny do Philadelphii Milki, ale mniej słodki, no i tańszy :D
UsuńŚwieżego ananasa bym chciała spróbować, a o truskawkach marzę! Biedny człowiek na wyjeździe i ma same jabłka i banany (o, już tylko jabłka : )
OdpowiedzUsuńświeży ananas uzależnia, jest przepyszny. te z puszki mogą się schować :)
Usuńdobrze, że chociaż (jeszcze) jabłka są! :)
o taaaaaak, owsianka <3
OdpowiedzUsuńJaka ładna łyżka! :)
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę sztuka <3 !
OdpowiedzUsuń