Prawie jak 20 lat temu. Prawie, bo dzisiaj jem je w wersji czekoladowej, równie dobrej. Chyba cały sekret kryje się w jabłku, które nadaje ten wyjątkowy smak i aromat. Najprostsze, najszybsze i jedne z najlepszych.
#kakaowe placuszki z jabłkiem#
Składniki:
50 g mąki
1 czubata łyżeczka kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
100ml mleka
1 jajko
1 łyżka miodu
1 jabłko
W miseczce mieszamy mąkę, kakao i proszek do pieczenia, dolwamy mleko, miód i wbijamy jajko. Mieszamy wszystko do połączenia się składników. Jabłko kroimy na plasterki. Na rozgrzaną patelnię nakładamy placuszki za pomocą łyżki od razu na każdego układamy plasterki jabłka. Kiedy z wierzchu pojawią się bąbelki, przewracamy placki na drugą stronę i smażymy jeszcze ok 1-2 minut. Możemy podawać z kwaśną śmietaną (ja wybrałam tą wersję), cukrem pudrem lub dżemem, ale bez dodatków również są pyszne :)
Smacznego!
Wczoraj zostałam nominowana do Liebster Blog przez vagabond. Przyznam, że niektóre pytania mnie zaskoczyły, dziękuję za wyróżnienie :)
1. Z jaką sławną żyjąca osobą chciałabyś zjeść kolację?
Robert Downey Jr.
2. Z jaką sławną nieżyjącą już osobą chciałabyś zjeść kolację?
John Lennon.
3. Zostaniesz wkrótce stracona, masz prawo poprosić o dowolną potrawę na ostatni posiłek - co by to było?
Na pewno jakiś deser, którego do tej pory nie miałam szans spróbować. Najlepiej taki duży, żeby zyskać na czasie :D
4. Jakiego filmu byś nie obejrzała, gdybyś mogła podjąć tę decyzję jeszcze raz (widzialaś i żałujesz)?
Jest duuuuuuuuuużo takich filmów, niestety. Nie umiem wybrać tylko jednego, ale to co mi od razu przyszło do głowy, to Prometeusz i Pozwól mi wejść (i że ja poszłam na to do kina...).
5. Analogicznie z książką.
Nie ma takiej, na szczęście :)
6. Jak wygląda(łaby) Twoja wymarzona kuchnia?
Przestronna, z ogromną wyspą po środku i wyjściem na taras. Idealnie zaopatrzona w każdy możliwy sprzęt kuchenny, utrzymana w prostej i estetycznej stylistyce (może się kiedyś dorobię ._. )
7. Jaka jest Twoja największa kulinarna trauma z dzieciństwa?
Zupa mleczna...Jak byłam mała to nienawidziłam lanych/kładzionych/ścieranych klusek.
8. Jaką epokę w dziejach sztuki cenisz/lubisz/podziwiasz?
Nie ma tylko jednej. Jeśli chodzi o malarstwo i grafikę, to Surrealizm, Modern Art i Symbolizm. Pod względem architektonicznym Starożytność i Gotyk; rzeźba i freski Renesans :)
9. Jaka jest najdziwniejsza rzecz, jaką ostatnio widziałaś?
Wszystko co najdziwniejsze otacza mnie na co dzień, więc myślę że ta granica dziwne-normalne już dawno się zatarła :)
10. Wolałabyś walczyć z jedną kaczką wielkości konia czy z setką koni wielkości kaczek?
Chyba z kaczką, łatwiej jest zmierzyć się z jedną rzeczą, niż natłokiem z każdej strony.
11. Dlaczego tych pytań jest jedenaście?
Cudowne te placki! Chętnie kiedyś wypróbuję przepis : )
OdpowiedzUsuńpycha:)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny kolorek mają te placuszki *_*
OdpowiedzUsuńplacuszki zawsze dobre :) Kakao, jabłka, cynamon? To nigdy źle nie brzmi.. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie. Placuszki wyglądają obłędnie. Jak pastylki czekoladowe przełożone jabłkami. Super i było smacznie, aż szkoda że mnie tam nie było. :))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam! To również i mój smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńDla mnie takie placuszki to smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńepickie zestawienie dodatków, moje wczorajsze racuchy przy Twoich się chowają! ; )
OdpowiedzUsuńAle cuda tworzysz <3
OdpowiedzUsuńjak pięknie je podałaś!
OdpowiedzUsuńplacuszki to mogłabym jeść codziennie, szczególnie czekoladowe! :D
ooo,John Lenon -ciekawy wybór!
OdpowiedzUsuńplacki proste i najlepsze w swojej prostocie, pycha!
Placki czekoladowe są zawsze pyszne, ale z jabłkiem jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA :)
Przyznam się, że takich placuszków nie miałam okazji jeść. U mnie górowały w dzieciństwie tradycyjne racuchy z jabłkiem pokrojonym w kosteczkę lub startym na tarce. Takie prezentują się jeszcze cudowniej :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki zawsze są dobrym pomysłem :) Zwłaszcza takie z jabłkami - smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki zawsze są dobrym pomysłem :) Zwłaszcza takie z jabłkami - smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńidealne zdjęcie. piekne słońce. u Ciebie wszystko jest tak perfekcyjne <3
OdpowiedzUsuńPlacki z jabłkami tez są moim smakiem dzieciństwa, bez kakao, z duza ilością cukru pudru! Choć i Twoja wersja brzmi swietnie :)
OdpowiedzUsuńtak, tak - bez kakao i z cukrem pudrem, najlepiej robione przez babcię, smażone w sporej ilości oleju i z białej mąki...za takimi tęsknię właśnie :)
UsuńZ jabłuszkami ! Ten owoc u Ciebie często się pojawia! :D
OdpowiedzUsuńkakao plus jabłka ? biorę ;)
OdpowiedzUsuńo kurcze, placków z zatopionymi w nimi jabłkami, chyba, nie jadłam jeszcze ;] a na pewno nie jadłam kakaowych z jabłkiem :D a tak fajnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńPulchne racuchy z jabłkami posypane cukrem pudrem, które jeszcze od czasu do czasu robi moja mama, należą do moich ulubionych :-) Wydają się takie proste, a są niezwykłe.
OdpowiedzUsuńA takie kakaowe prezentują się równie pysznie :-)
Mam bardzo podobne jak nie takie same zdanie o wymarzonej kuchni :) Twoje dzisiejsze placuszki sa bardzo urocze piękny mają kolor i idelanie przelozone z kontrastem to jest to :) <3 !
OdpowiedzUsuńCzekoladowe to najlepsze z gruszką :D
OdpowiedzUsuńI tez chcę taką kuchnię!
wyglądają cudownie!!! mega smakowite
OdpowiedzUsuń