20.02.2014 Owsiane gofry & LBA

#owsiane gofry pomarańczowo cynamonowe, podane z naturalnym serkiem homogenizowanym, masłem orzechowym, domową konfiturą z czarnej porzeczki oraz suszonymi daktylami#
#orange&cinnamon oat waffles, served with natural cream cheese, peanut butter, homemade blackcurrant jam and dried dates#



Składnki*:
50g mąki owsianej

1 łyżka płatków owsianych
1 małe jajko
1/3 szklanki mleka (u mnie domowe sojowe)
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka cynamonu
czubata łyżeczki skórki pomarańczowej (w moim przypadku znów domowa ;)
kilka kropel aromatu pomarańczowego


Mąkę wraz z proszkiem, cynamonem i skórką pomarańczową wymieszać w miseczce. W szklance połączyć mleko, jajko i aromat po czym dodać wszystko do wcześniej przygotowanych suchych składników i wszystko dokładnie ze sobą wymieszać/zmiksować. Odstawić ciasto do lodówki na kilka godzin (u mnie na noc)** i smażyć gofry w nagrzanej, natłuszczonej gofrownicy.
Smacznego! :)


*jak widać, ja do ciasta nie dodawałam cukru, ponieważ w zupełności wystarczyła mi słodycz pochodząca od skórki pomarańczowej. Jeśli jednak jesteście przyzwyczajeni do słodkiego ciasta gofrowego, dodajcie do niego na przykład 1-2 łyżeczki miodu.
**moje ciasto po nocy spędzonej w lodówce bardzo zgęstniało i musiałam dolać do niego rano odrobinę mleka (szacuję, że było to ok 1/4szklanki)



A teraz Garfield i jego nowe ulubione miejsce obserwacyjne i moje odpowiedzi na Liebster Blog, do którego zostałam nominowana przez  





Najlepsza muzyka do gotowania ?
W mojej kuchni cały dzień w tle leci radiowa muzyka. Więc przy takiej też gotuję ;)

Które blogi kulinarne uważasz za lepsze od Twojego ?
Za dużo wymieniać :)

Twoja ulubiona restauracja ?
Niezbyt często odwiedzam restauracje, jednak jak już gdzieś się wybieram z przyjaciółmi wybieramy małą restaurację japońską, której nazwy zawsze zapominam ;)

Jakiego kraju kuchnię lubisz najbardziej ?
Zdecydowanie azjatycką. Mogłabym żywić się tylko sushi, miso, sajgonkami, ryżem i innymi pysznościami pochądzymi z tych regionów.

Gotujesz tylko dla siebie, czy dla większej grupy osób ? 
Głównie dla siebie. Jedynie w przypadku większych spotkań (urodziny/święta) gotuję też dla rodziny/przyjaciół.

Największe niepowodzenie w kuchni ? 
Niezliczone ilości chlebów, które zawsze okazywały się być zakalcami :<

Dlaczego zaczęłaś gotować ?
Myślę, że to za sprawą babci i mamy, które zawsze w kuchni potrafią wyczarować coś pysznego. Już od najmłodszych lat uparcie pomagałam im we wszystkim związanym z gotowaniem. Dzięki czemu swoje pierwsze ciasto (babkę) upiekłam jeszcze w pierwszej klasie podstawówki (oczywiście z pomocą mamy :)

Czy jest ktoś kto inspiruje Cię kulinarnie ?
Babcia, mama.

Czy masz taką cechę, którą inni uważają za dziwactwo ?
Pewnie tak, w sumie cała jestem dziwna ;)

Co dzisiaj jadłaś ? 
Przepyszne gofry!

Czy masz przepis, który jest zbyt dobry, by opublikować go na blogu ?
Nie, nawet nie potrafiłabym ukryć takiego przepisu - kiedy tylko odkrywam coś dobrego to MUSZĘ się tym podzielić ;)

bloglovin'        instagram



Lekkie desery bez piekarnika

17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ps.Nominowałam cie do LBA pytania będą jutro :)

      Usuń
  2. no nie, garfield jest cudny <3 <3

    a śniadanie to już całkiem :) pyszne dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pysznie wyglądają te gofry, a kot jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda smacznie:) śliczny kocur:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ ostatnio gofrujesz na potęgę!
    Garfield król świata :D a kuchnię azjatycką również kocham miłością wielką!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale świetne te gofry! Zabieram się za właśnie takie, owsiane, dość długo, hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki słooodziak :D
    smaki dziś u Ciebie świetne i podane ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale miałaś przepyszne śniadanko, i ten cudny kocurek <3

    OdpowiedzUsuń
  9. przepysznie podałaś te gofry!! i Garfield tak uroczo wygląda - jest świetny! :)
    ja jakoś przy muzyce nie gotuję, ale w sumie przydałaby się ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki uroczy kot <3 A gofry wyglądają pysznie :) Smakowite dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. takie gofry to bym z chęcią zjadła! :D
    a twój kicia jest świetny :DD

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze mi się podobały te serduszkowe gofry! Podzielisz się? ;)
    Garfield jest przecudowny! Mam podobnego kota na osiedlu i zawsze przystaję, żeby na niego popatrzyć.

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo.. ale miejsców! A gofry to ja takie uwielbiam, często robię, oj często! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Całe wieki nie jadłam gofrów, trzeba będzie znów pożyczyć gofrownicę od mamy ;)

    OdpowiedzUsuń