Dotarła do mnie. Z płytkami w kształcie serduszek, które zawsze wydawały mi się przeurocze. Tak zupełnie bez okazji. Nie ukrywam, że obawiałam się rano, czy w ogóle moje pierwsze podejście zakończy się jakimkolwiek sukcesem. Nawet już planowałam śniadanie awaryjne. Zupełnie niepotrzebnie, wyszły idealne. Na pierwszy raz bez zastanowienia zdecydowałam się na czekoladową wersję. Mogę tylko powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja :)
#czekoladowe gofry podane z ricottą, pomarańczą, suszonymi daktylami i babcinym dżemem truskawkowym*#
#chocolate waffles served with ricotta, orange, dried dates and grandma's strawberry jam*#
*na zdjęciu brak ;) / not pictured
Składniki:
50g mąki pełnoziarnistej
10g kakao (prawdziwego)
1 jajko
ok 70 ml mleka
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka miodu (myślę, że możecie dać więcej - ja nie lubię słodkich wypieków ;)
1 łyżeczka stopionego masła
po 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej i proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zmiksować (lub wymieszać za pomocą rózgi), odstawić na noc do lodówki. Rano smażyć w nagrzanej gofrownicy. Może zaistnieć potrzeba dolania trochę więcej płynu do ciasta, moje bardzo zgęstniało i uzupełniłam je o ok łyżkę wody ;)
Miłego dnia! :)
Wyglądają cudownieeeee *.* !
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuńpiękne! :3 zjadłabym ooo zjadłabym takie cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńpiękne :) ja właśnie robię gofry tylko że w standartowym kształcie :( nie są tak piękne jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńŚliczne;)
OdpowiedzUsuńJak na gofrowy debiut to poszło Ci super! Teraz możesz poeksperymentować z różnymi wersjami i dodatkami.. o tak gofry to jedno z lepszych śniadań :)
OdpowiedzUsuńJak pysznie te gofry wyglądają. Zazdroszczę gofrownicy :D
OdpowiedzUsuńNo , no cudowne ! Moje za pierwszym razem były ''jajecznicą'' gofrową :P
OdpowiedzUsuńMarzę o gofrownicy! Piękne gofry!
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz wyszły ci cudownie *_*
OdpowiedzUsuńświetnie dodatki dobrałaś, a czekoladowe pyszne są!
OdpowiedzUsuńDebiut idealny :):)
OdpowiedzUsuńteż mam taką serduszkową aczkolwiek wolałabym tradycyjną, jednak te są urocze i też pysznie wychodzą :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie takie serduszkowe gofry też są mega urocze i słodkie ;) ale jak kiedyś zakupię gofrownicę dla siebie to mimo wszystko będzie ona tradycyjna prostokątna :-)
OdpowiedzUsuńjak ja się ostatnio ze wszystkimi zgrywam- u mnie dziś też gofry!
OdpowiedzUsuńi taką samą mam gofrownicę, więc można powiedzieć, że razem dziś jadłyśmy :)
gofryy! <3
OdpowiedzUsuńgenialne Ci wyszły :)
Ślicznie wyglądają <3 I pewnie jeszcze lepiej smakują, mniam :3
OdpowiedzUsuńJa też zawsze marzyłam o takiej gofrownicy, ale mam niestety standardową.. Jak na piewrwsze podejście do gofrów, to wyszły idealnie! Ja musiałam dość do wprawy, żeby takie mi wyszły xD
OdpowiedzUsuńZazdroszczę gofrownicy, u mnie tego sprzętu brak. W związku z tym porywam gofra :)
OdpowiedzUsuń