nigdy nie robiłam tego typu wypieków z makiem, a na święta najczęściej goszczą u mnie makówki. Jednak widząc go u Ciebie i Maria'n od razu chcę się iść, zrobić i wypróbować :)
Zdjęcia publikowane na blogu są wykonane przeze mnie i chronione prawem autorskim. Nie zgadzam się na ich kopiowanie /publikowanie bez mojej zgody (ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4.02.1994r dz.u.nr.24, poz. 83).
Święta jednak jednoczą ;)
OdpowiedzUsuńcudowny! Nie widzę go z góry, ale z boku zachwyca ;D
OdpowiedzUsuńnie pozostaje mi nic innego, niż jak pogratulować, ja ciągle z drożdżami się dogadać nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńJestem z Ciebie dumna :D Ostatnio ja i drożdże również tworzymy zgrany duet :)
OdpowiedzUsuńo tak, ten wieniec jest zdecydowanie potwierdzeniem rozejmu. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. Mnie drożdże nie lubiły, nie lubią i chyba się nie dogadamy :p
OdpowiedzUsuńCudny zawijaniec :)
nigdy nie robiłam tego typu wypieków z makiem, a na święta najczęściej goszczą u mnie makówki. Jednak widząc go u Ciebie i Maria'n od razu chcę się iść, zrobić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam drożdżowe z makiem ! Jedno z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńMaku nie lubię ale z chęcią bym spróbowała ;D
OdpowiedzUsuńpiękny!
OdpowiedzUsuń