92. Rozejm i przepyszny mak. Bo idą święta.

Oficjalnie mogę stwierdzić, że znalazłam wspólny język z drożdżami. Moja satysfakcja po wyciągnięcia tej pyszności z piekarnika była nie do opisania.

#makowy wieniec drożdżowy#
#poppy-seed wreath#





:)

10 komentarzy:

  1. cudowny! Nie widzę go z góry, ale z boku zachwyca ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. nie pozostaje mi nic innego, niż jak pogratulować, ja ciągle z drożdżami się dogadać nie mogę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem z Ciebie dumna :D Ostatnio ja i drożdże również tworzymy zgrany duet :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak, ten wieniec jest zdecydowanie potwierdzeniem rozejmu. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę. Mnie drożdże nie lubiły, nie lubią i chyba się nie dogadamy :p
    Cudny zawijaniec :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie robiłam tego typu wypieków z makiem, a na święta najczęściej goszczą u mnie makówki. Jednak widząc go u Ciebie i Maria'n od razu chcę się iść, zrobić i wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam drożdżowe z makiem ! Jedno z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maku nie lubię ale z chęcią bym spróbowała ;D

    OdpowiedzUsuń