52. Childhood in a bowl.

Wybaczcie, że pojawiam się nieregularnie. Praca nad dyplomem momentami mnie tak pochłania, że zapominam o całym świecie. 
Nawiązując do tytułu - uwielbiam, jak w jednej miseczce można zamknąć smaki, które przywołują na myśl najbardziej odległe i błogie wspomnienia...

#kasza manna gotowana z puree jabłkowym i cynamonem, polana sokiem truskawkowym i posypana jeszcze większą ilością cynamonu ^^ #
#semolina with apple puree, cinnamon and strawberry juice, and more and more of cinnamon#

Dobrze, że dzięki smakom możemy przenieść się do zupełnie innego miejsca. Zapomnieć chociaż na chwilę o kotłujących się w głowie złych myślach i spędzić pozytywny poranek, oglądając przez okno krople deszczu rozbijające się o parasole osób śpieszących się do pracy. Mój czas płynął znacznie wolniej.

Miłego popołudnia!

3 komentarze:

  1. praca najważniejsza, ale jedzonko też:)
    trzymam kciuki za twoja pracę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jutro zafunduje sobie owsiankę z jabłkiem i cynamonem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię powracać smakami do dzieciństwa :) to prawda, można wtedy przenieść się w wspomnienia i na chwilę zapomnieć o codziennych obowiązkach tylko rozkoszować się spokojnie pysznym śniadaniem :)

    OdpowiedzUsuń