Na wstępie dziękuję wam za wszystkie komplementy, które pojawiły się pod poprzednim wpisem. Nie spodziewałam się tego :)
Śniadanie? Na pocieszenie. Połówek już rozpoczął zmiany i znalazł się 160km dalej, ja dopiero do niego dołączę za 2 miesiące, po obronnie. Cóż, chociaż mam jakąś motywację aby w końcu zacząć coś tworzyć w związku z licencjatem i dyplomem...
A tymczasem zamiast zająć się tym, czym powinnam - podczas wczorajszej burzy postanowiłam stworzyć sobie bannerek.
Dodałam go w pełni szczęścia i okazuje się, że pomimo tego, że posiada białe tło, tutaj ono wcale nie jest białe...
Może ktoś mi wytłumaczy dlaczego? :)
*pancakes na maślance przełożone jogurtem naturalnym i frużeliną czereśniową, dodatkowo wiśnie, sos czekowiśniowy (z tego przepisu) i nektarynka*
Wczoraj umocniłam się w decyzji ścięcia włosów. Im też należy się odpoczynek po tym wszystkim czym je traktowałam przez kilka lat. Myślę, że to zmiana, której właśnie teraz potrzebuję.
O! Ja ostatnio ścinałam, to teraz na Ciebie kolej. Jak bardzo planujesz je skrócić?
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, jakie są Twoje ulubione zespoły muzyczne? Tak jakoś mnie to ciekawi.
Placuszki wyglądają jak przekładany torcik.
Bardzo. Do ramion, może ciut krócej.
UsuńA co do zespołów, to zapraszam na lastfm (http://www.lastfm.pl/user/xxPeggyBrownxx), bo jakbym miała zacząć wypisywać to nie wiem kiedy bym skończyła :) Przed woodstockiem z moich głośników wydobywały się dźwięki takich zespołów jak Enter Shikari, Atari Teenage Riot, Death By Chocolate - nastrajałam się klimatycznie :) Prawda jest taka, że co jakiś czas namiętnie słucham inny zespół, jednak pomimo tamtych statystyk zawsze wracam do mocniejszej muzyki. Jakbym miała wybrać, to myślę że byłoby to Rise Against i Atreyu - chociaż to wciąż trudna decyzja :)
pychota!! pancakes jak marzenie *-* i ten sos <3
OdpowiedzUsuń