328. Szarlotka po raz drugi.


 pieczona owsianka a'la szarlotka podana z gorzką czekoladą, masłem orzechowym, konfiturą "jagoda z lawendą" i jogurtem naturalnym

19 komentarzy:

  1. zakochałam się w tej owsiance!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie szarlotkowe propozycje przyjmę z wielkim entuzjazmem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham takie połączenia! To strzał w 10, a nawet i w 100 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie przypomniałaś mi o pieczonej owsiance!
    połączenie fenomenalne! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. istne śniadanie na wypasie! ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. pieczona, szarlotkowa zawładnęła moim podniebieniem - pamiętam, idealnie pamiętam ten smak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no taką szarlotkę, to ja rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Owsianej szarlotki nie jadłam, ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ło matko, ta wersja chyba lepsza od poprzedniej szarlotkowej :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Szarlotkowa i pieczona? Musiała być pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogłabym takie sniadanie zamowic? :D

    OdpowiedzUsuń