#piernikowo - jabłkowe ciasto amarantusowe, podane z suszonymi morelami, powidłami z czarnej porzeczki i domową tahini#
#gingerbread&apple amaranth cake, served with dried apricots, blackcurrant jam and homemade tahini#
Kolejny ideał...chrupiąca skórka przez którą trzeba się przebić aby odkryć tak cudownie wilgotne i czekoladowe w środku ciasto. Moje kubki smakowe dzisiaj oszalały :)
Składniki:
50g poppingu z amarantusa
1 łyżka ciemnego kakao
1 łyżeczka przyprawy do piernika
po 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej i proszku do pieczenia
1 jajko
2 łyżki jogurtu naturalnego
1 średnie jabłko
1 łyżeczka miodu (dałam tyle, bo moje jabłko było bardzo słodkie)
ew 1-2 łyżki mleka
garść jagód goji
Amarantus wymieszać razem z kakao, proszkiem, sodą i przyprawą do piernika. Jabłko przekroić na pół, jedną połowę zetrzeć na tarce, drugą pokroić w kosteczkę. Do poppingu dodać jajko, jogurt, miód oraz starte jabłko i wszystko ze sobą wymieszać. Jeśli składniki nie będą chciały się połączyć dolać mleka. Na końcu do ciasta dodać pokrojone w kostkę jabłko i jagody goji, przełożyć masę do natłuszczonej foremki i zapiekać w 180*C przez około 35 minut.
Smacznego :)
A teraz czas na dłuższą część wpisu, dzisiaj odpowiadam na pytania Sylwii
1.Jakie cechy są dla Ciebie najważniejsze u przyjaciela?
Szczerość, zrozumienie.
2.Co jest Twoją największą obsesją?
Planowanie, organizowanie czasu.
3.Co lubisz robić, gdy jesteś kompletnie sama w domu?
Chyba piec :)
4.Jakie smaki z dzieciństwa wspominasz z dzieciństwa?
Świeży twaróg z miodem i maślane rogale z dżemem i kubkiem ciepłego słodkiego kakao w niedzielne poranki.
5.Czy są takie miejsca do których chciałabyś wrócić? Jak tak to jakie?
Anglia <3
6. Jaki składnik w kuchni cenisz sobie najbardziej?
Ciemne kakao :)
7. Co jest dla Ciebie priorytetem na zakupach spożywczych?
Woda.
8.Gdzie widzisz siebie za 10 lat?
We własnym mieszkaniu ;)
9.Czy planujesz coś szczególnego na wakacje?
Do wakacji jeszcze sporo czasu, nie mam jeszcze bliżej określonych planów. Jedyne co się maluje to Woodstock.
10. Wolisz samotne wieczory z książką, spotkanie z przyjaciółmi czy imprezę ze znajomymi?
Wieczór z książką po popołudniowym spotkaniu z przyjaciółmi :)
oraz Wiktorii :)
1. Co jest Twoim ulubionym dodatkiem do śniadania? (czyt. składnikiem, który dodajesz najczęściej)
Chyba jabłko i jogurt naturalny.
2. Gdzie chciałabyś się teraz znaleźć?
Na jakimś górskim szlaku.
3. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku i dlaczego?
Każda ma swój urok, ale chyba pozostanę przy zimie. Dlaczego? Lubię kiedy szybko się ściemnia, wieczory stają się bardziej klimatyczne ;) i śnieg, święta, ciepły kaloryfer + gruby koc + kubek kakao...dla mnie idealnie ;)
4. W jakiej pracy siebie widzisz?
Grafika, lub osoby zajmującej się reklamą - bez niespodzianek ;)
5. Gdzie najchętniej spędzasz wakacje?
U babci. Na wsi.
6. Myślisz, że byłabyś dobrym szefem? Dlaczego?
Chyba tak - jestem bardzo zorganizowana, potrafię sprawować kontrolę nad innymi :)
7. Jakiego produktu chciałabyś spróbować i dlaczego jeszcze tego nie zrobiłaś?
Quinoa...jej cena mnie przeraża :) i surowe kakao, którego zakup wciąż odkłada się w czasie, bo zawsze trzeba zaopatrzyć się w coś innego...
8. W wolnym czasie wolisz aktywny czy bierny wypoczynek?
Aktywny, chociaż połowę z tego czasu i tak spędzam na graniu...ale to też w pewnym sensie aktywność, nie? :)
9. Jakiego słowa najczęściej używasz?
Generalnie...
10. Za co siebie lubisz? (bo jestem pewna, że masz jakieś zalety, bez wykrętów proszę)
Trudne pytanie. Może za to, że kiedy ktoś z bliskich mi osób ma problem, moim priorytetem staje się tej osobie pomóc i nic ważniejszego wtedy nie istnieje.
11. Masz już plany na najbliższe wakacje?
Pewnie Woodstock, może uda mi się też odwiedzić jeden z krajów, o których pisałam wczoraj.
Ponownie dziękuję za nominacje, jutro odpowiem na następne dwa zestawy pytań ^^
Tymczasem podaję zestaw od siebie oraz nominacje ;)
1. Najlepsza muzyka do gotowania ?
2. Słodko czy wytrawnie? :)
3. Jakiego kraju kuchnię lubisz najbardziej ?
4. Twoja ulubiona potrawa?
5. Największe niepowodzenie w kuchni ?
6. Największy sukces w kuchni?
7. Czy jest coś nowego, co udało Ci się ostatnio ugotować, z czego jesteś dumna?
8. Czy spróbowałaś ostatnio coś nowego? Jeśli tak to co to było?
8. Czy spróbowałaś ostatnio coś nowego? Jeśli tak to co to było?
9. Czy jest jakiś składnik/potrawa, której już nigdy nie weźmiesz do ust?
10. Twój najlepszy sposób na poprawę nastroju?
11. Piosenka, której ostatnio często słuchasz?
Do odpowiedzi zapraszam Teenager, Klaudię, Wiktorię, Patrycję, Karolinę, Nimhe, Emmę, Claudine, Natalię, Kasię i Julę :)
Miłego dnia!
Nie dziwię się, że kubki smakowe oszalały, skoro miałaś takie śniadanie! :O
OdpowiedzUsuńMaślane rogale z dżemem to też mój smak dzieciństwa, w sumie dawno ich nie jadłam, czas to zmienić.
Zwrotu 'generalnie' też często używam, żeby nie powiedzieć, że nadużywam.. :D
Dzięki za nominację ;*
dziękuję za nominację!
OdpowiedzUsuńa wypiek bardzo ciekawy, czuję się coraz bardziej zachęcona do wypróbowania amarantusa ;)
polecam, ma na prawdę ciekawy smak! najlepiej lepiej zacząć swoją przygodę z poppingiem, bo do samego ziarna można się na początku zrazić ;)
UsuńRobiac dzisiejsze sniadanie tak wlasnie zaczelam myslec, ze chyba zbyt dawno nic cynamonowego nie jadlam, jakby jadlo sie go tylko w grudniu ;)
OdpowiedzUsuńMaslane rogale z dzemem (choc bez kakao) tez kojarza mi sie z ,,mlodzienczymi latami" ;) tak samo z reszta jak wakacje na wsi u Babci, ale tego w przeciwienstwie do rogala juz nie da sie powtorzyc.
No i wyczuwam woodstockowe spotkanko, haha!
Dziekuje za nominacje, odpowiem mozliwie szybko (:
woodstockowe spotkanie obowiązkowo! :)
UsuńDziękuję za odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za nominację :)
OdpowiedzUsuńchrupiące ciastko? do tego w tak smacznym połączeniu smaków! to mi się podoba :) ahhh, zdobędę amarantus i też spróbuję :D
pycha:)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, a po przeczytaniu opisu aż ślinka cieknie :D Uwielbiam Twoje wypieki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach i smak pierników! :)
OdpowiedzUsuńwięc nic nie zaszkodzi żeby delektować się nimi w Wiosnę czy Lato :D
Ach to ciasto <3 Po tym opisie się rozpłynęłam *.* Mega pyszneee <3 !
OdpowiedzUsuńno to piąteczka, bo ja także,, pierniczę'' :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za nominację!:)
Amaaaaaarantuuuusowe <333 Dziękuje za ten przepis , wiadomo dlaczego :**
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie za nominację :D
też planuję się wybrać na woodstock ; )
OdpowiedzUsuńa śniadanie jak zawsze jak z marzeń!
O jacie *.* Chcę to! Mogę wpaść na takie? ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację :*
Na piernikowe smaki zawsze jest pora! :)
OdpowiedzUsuńPysznie. Miło tak sobie popierniczyć pod koniec lutego. :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ciemne, naturalne kakao :) A wodę kupuję na każdych zakupach, nie mogę bez niej żyć :D A surowe kakao też jest na liście rzeczy do wypróbowania:) Dziękuję za nominację! :* Odpowiem w jutrzejszym poście.
OdpowiedzUsuńDzisiejszy wypiek cudo! Akurat mam popping :)
No, ciacho wygląda przesmacznie :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam pierniczkowo ^^ Wygląda cudnie! : )
OdpowiedzUsuńto właśnie lubię najbardziej :) to, czyli chrupiące wierzch i delikatne wnętrze... :-)
OdpowiedzUsuńCiasto z rana jak śmietana. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłam ciasto. A co dopiero na śniadanie ;o
OdpowiedzUsuńhłe hłe hłe. Czas to zmienić *diabełek* :D
Niezwykle apetyczne na niezwykłym zdjęciu :-)
OdpowiedzUsuńWidzę mruczki w nagłówku, bardzo mi się podobają! :-))
Nawet nie wiesz jak bardzo żałuję, że zajrzałam tu dopiero dzisiaj. Nie mam szans na takie pyszne śniadanie, aż do soboty. Już zalewam się łzami z tego powodu.
OdpowiedzUsuń