71. Sobota z jajem.

Pomimo wczorajszych obietnic w prognozach - słońca nie widać. Jednak nie przeszkadza mi to, ponieważ moja ulica otulona dywanem z liści zdaje się tym nie przejmować i cudownie rozświetla pochmurny poranek. Dopijam poranną kawę, w międzyczasie nieumiejętnie, w pośpiechu naciągam na siebie kurtkę i wyruszam z futrzakiem na szczepienie. Biedaczysko, jeszcze nie wie :)

# bułka pełnoziarnista z jajkiem i pomidorem. niewidoczna zielona herbata z pigwą ;) #
#whole wheat roll with egg and tomato. green tea with quince#

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Faktycznie, nawet nie zauważyłam :)

      Usuń
    2. Jajko chyba nigdy nam się nie znudzi :) o pomidorkach już nie wspomnę :) Pysznie :)

      Usuń
  2. Dokładnie, patriotyczne śniadanie, wygląda bardzo smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. jajeczko na śniadanie - pycha ;)
    jajcarskie śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śniadanie mistrzów :D Prosto, zdrowo i przede wszystkim smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe pewnie to ta sama pani u której zaopatruję się w truskawki :)

    OdpowiedzUsuń