Zasypało mnie wiśniami. Dosłownie, lecą z drzew w ogródku :) Przeczuwam nadchodzące bardzo wiśniowe dni ^^
Słońce wróciło, pomimo tego, że pewnie będę cierpieć, to nawet cieszy mnie te 35 stopni jutro (w niedzielę 37!), w końcu mamy lato - niech świeci :)
*budyniowa wiśniowa owsianka (gotowana z wiśniami) podana z wisienkami, jogurtem naturalnym, orzechami i posypana płatkami migdałowymi*
Chyba najbardziej lubię budyniowe.
Od rana namiętnie słucham woodstockowej playlisty, przyjemnie się nastrajam i odliczam dni :)
miłego popołudnia!
wiśniowo mi <3 haha, ja miałam też ostatnio wykorzystuje wiśnie jak się da :)
OdpowiedzUsuńI like it too!
OdpowiedzUsuńja też lubię te budyniowe , gęściutkie *-* i wisienki ;D
OdpowiedzUsuń