Leniwy poranek. Bark i żebra wciąż przypominają o moim poniedziałkowym upadku, ale nie narzekam - mogło być gorzej.
Dzisiejsze śniadanie w orzechach.
*musli z orzechami, morelą i jabłkiem + jogurt naturalny*
Pierwsze zdjęcia wykonane nowym nabytkiem i już zdążyłam się w nim zakochać :)
Teraz czas przetestować swoją formę - biegamy!
A później pędzę na ogród kraść porzeczkę, zanim przemieni się ona w milion słoików z sokiem :)
Udanego i słonecznego dnia!
jakie cudowne kolory <3 i moje ulubione orzechy awww
OdpowiedzUsuńgrejt *_*
OdpowiedzUsuńW kolorach leży duża zasługa słońca. Jak ja kocham lato. I orzechy! :)
OdpowiedzUsuń